Czym na co dzień zajmuje się wolontariat w schronisku? W jaki sposób wspomagacie schronisko? Jak można wam pomóc?

Wolontariat w schronisku zajmuje się szeroko pojętą opieką nad zwierzętami, które tutaj trafiają i przebywają. Przede wszystkim są to spacery, socjalizacja zwierząt. Głównie psy trafiają do nas w różnym stanie, niektóre są bardzo wycofane, bojące się człowieka, zachowujące się jakby wcześniej nie miały kontaktu z ludźmi, jakby ten kontakt nie układał się w pozytywny sposób. Naszym zadaniem jest pokazać psu, że człowiek, który wchodzi do jego boksu nie jest wcale taki zły, że z tej znajomości może wyniknąć coś przyjemnego. Próbujemy przystosować go do życia z człowiekiem w domu, w mieszkaniu, by mógł spędzić tam w miarę bezproblemowo wiele lat. Również strzyżemy i kąpiemy nasze psy, nie tylko w celu nadania im ładniejszego wyglądu, ale też przeprowadzamy kąpiele lecznicze. Kilkoro z naszych wolontariuszy jest po kursach groomerskich. Posiadamy dobrze wyposażone pomieszczenia, w których możemy profesjonalnie wykonywać takie zabiegi.

Organizujemy promocję naszym zwierzakom poprzez wychodzenie z nimi do ludzi, poza schronisko. Jeżeli ludzie nie chcą do nas przyjść, my przyprowadzimy te psy do ludzi. Staramy się być z naszymi zwierzętami na wszystkich imprezach masowych, wydarzeniach kulturalnych i zoologicznych w mieście. Naszym najnowszym projektem jest fanpage lubelskiego schroniska pod nazwą „LWIE SERCA Lubelskiego Schroniska”. Spośród podopiecznych naszego schroniska wybieramy „lwiątka”: zwierzęta o najciekawszej historii, po przejściach, które zadecydowały o tym, że są takie, jakie są. Często są to zwierzaki chore, wycofane, z najdłuższym stażem w schronisku, ewentualnie takie, które trafiły do nas w podeszłym wieku, wymagające specjalistycznej opieki i trochę innego do nich podejścia. Opisujemy ich historię, staramy się dotrzeć z nimi do jak największej grupy ludzi i znaleźć im nowe domy. Przynosi to efekty: w bardzo krótkim czasie udało nam się znaleźć domy dla zwierząt, które miały stosunkowo małe szanse na adopcję.

Wśród ludzi krąży przekonanie, że chcąc wziąć zwierzę do adopcji ma to być szczeniaczek lub malutki kotek. W ten sposób te starsze zwierzęta są niejako pomijane. Czy ten trend zmienia się w ostatnim czasie? Czy zwiększa się zainteresowanie starszymi zwierzakami?  Skąd u ludzi bierze się przekonanie, że jak zwierzę ma, przykładowo, rok to już nie jest ono dla rodziny z dzieckiem?

Dziewięć i pół na dziesięć przypadków to osoby, które będą  chciały adoptować zwierzę młodsze niż 5 lat, 6-7 to będą osoby, które będą chciały zwierzę młodsze niż rok. Utarło się, że młodsze zwierzę łatwiej jest nauczyć życia ze sobą, łatwiej jest je ułożyć bezpośrednio pod siebie. Nie do końca jest to prawdą. Obserwujemy sytuacje, że niektóre szczeniaki jest trudniej ułożyć niż psa pięcioletniego. Moim zdaniem jest to kwestia osobnicza. Często dużo bardziej plastyczne są psy kilkuletnie, gdyż mają już ukształtowany charakter. Jeżeli je poznamy, wiemy czego możemy się po nich spodziewać. Natomiast sześcio-, ośmiomiesięczny szczeniak tylko czeka na nasze błędy, niedociągnięcia i sytuacje, w których będzie mógł nabroić.

Ludzie coraz częściej chcą adoptować dojrzałe psy. Staramy się szerzyć w społeczeństwie świadomość, że pies starszy wcale nie znaczy gorszy, że jest on stabilny, w miarę przewidywalny, że przy zapewnieniu odpowiedniej opieki może przez wiele lat cieszyć nas swoją obecnością. Profil „Lwie serca (…)” służy nam własnie do wynajdywania osób, które chcą dać dom starszemu psu. Zapraszamy takie osoby na rozmowę i poznanie „lwiątka”. Zazwyczaj po takim spotkaniu okazuje się, że ten pies wcale nie jest gorszy od jego pięć lat młodszego kolegi.

Dlaczego powinniśmy zwrócić uwagę na starsze psy i je adoptować?

Starsze zwierzęta mają w sobie mądrość, spokój, doświadczenie. Są w stanie dać nam zupełnie inne rzeczy niż psy młodsze. Jeżeli szukamy stabilnego kompana do naszego ułożonego życia, starszy pies będzie świetnym wyborem.

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments